Tragedia w Starym Ratuszu. Przez głupotę obiekt jest zamknięty do odwołania!

Tragedia w Starym Ratuszu. Przez głupotę obiekt jest zamknięty do odwołania!
fot. unsplash.com

Pod koniec października doszło do wybryku chuligańskiego w Starym Ratuszy. Dwóch nastolatków, najpewniej dla zabawy, zalało całe pomieszczenia trzema tysiącami litrów wody. Sprawę bada policja, jednak już teraz wiadomo, że budynek będzie wymagał ogromnych nakładów finansowych, aby znowu być otwartym dla zwiedzających.

Skąd tyle wody?

Stary Ratusz był całkiem ciekawą alternatywą dla wszystkich szukających rozrywki w Częstochowie. Muzeum mogło poszczycić się cennymi zbiorami, które wymagają odpowiedniej temperatury, wilgotności i jakości powietrza. Gdy po wielu latach pracy w końcu udało się otworzyć muzeum, wszyscy byli podekscytowani i dumni z ogromu włożonej pracy.

Niestety pod koniec października dwóch nastolatków, najpewniej dla zabawy, postanowiło odkręcić zawór czerpalny w jednej z toalet publicznych. Nikt nie zauważył tego w porę, a gdy woda lała się już pokaźnymi strumieniami, było już za późno. 3 tysiące litrów wody przelało się przez wapienne mury i wpłynęło na teren muzeum. Jak można się domyśleć, kratka ściekowa oraz inne zabezpieczenia nie dały rady takiej ilości wody. W rezultacie, w Starym Ratuszu przez strop zaczęła przedostawać się woda i zalewać kilkusetletnie mury.

Policja wszczęła dochodzenie

Wobec dwóch nastolatków, przez których powstały ogromne zniszczenia, policja wszczęła już dochodzenie. Pewnym jest, że turyści w najbliższym czasie nie będą mogli oglądać wystaw w Starym Ratuszu.