Nielegalne plantacje marihuany w Częstochowie. Dwie osoby zatrzymane!
W połowie listopada częstochowska policja odkryła ponad 1200 krzewów konopi indyjskich i 40 kilogramów marihuany. I to w samym centrum naszego miasta. Plantacja została zniszczona, a właściciele usłyszeli już zarzuty. Jak się okazuje, było ich całkiem sporo.
Na kradzionym
Sytuacja wydaje się na tyle kuriozalna, że bardziej pasuje do czeskiego filmu niż prawdziwego życia. Otóż ja jednym z osiedli w centrum Częstochowy, policjanci odkryli nielegalną plantację marihuany. Aby konopie mogły rosnąć, potrzebują ogromnej ilości ciepła. Te, wytwarzane z lamp, generowały spore ilości prądu. Jak się okazuje, przeciągniętego nielegalnie i podłączonego niezgodnie z prawem. Smaczku dodaje fakt, że obok plantacji był zaparkowany samochód właściciela plantacji. Dodam, że był skradziony.
Jak podaje komenda policji w Częstochowie, sąd niezwłocznie zadecydował o aresztowaniu zatrzymanego w tym postępowaniu 66-letniego mieszkańca naszego miasta. Przez trzy najbliższe miesiące, będzie siedział w areszcie, a o jego przyszłości zadecyduje rozprawa.
Kolejny zatrzymany
Na tym nie koniec częstochowskich atrakcji. W tym samym czasie, funkcjonariusze policji zatrzymali również 32-letniego częstochowianina, który na polanie uprawiał 22 krzewy konopi. Do tego przy zatrzymanym znaleziono również 5 kg ściętych już krzewów oraz 800 gram suszu. Zatrzymany również trafił do aresztu. Zgodnie z obowiązującym prawem, grozi mu do 10 lat więzienia. Mówi się o naszym mieście, że jest to „Zielona Częstochowa„. Ale chyba nie o takie zielone miejsca na mapie Polski chodziło…
Prawo w Polsce
Za nielegalne uważa się zarówno import, produkcję, sadzenie jak i pośrednictwo w sprzedaży. Niezgodne z prawem jest również posiadanie tej substancji psychoaktywnej. Co jakiś czas da się słyszeć głosy za legalizacją marihuany na własny, prywatny użytek, jednak sprawa nigdy nie została wprowadzona na wokandę sejmową.