Częstochowscy radni zaskoczyli nawet Ministra Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. Domagają się likwidacji religii w szkołach!

Częstochowscy radni zaskoczyli nawet Ministra Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. Domagają się likwidacji religii w szkołach!
fot. unsplash.com

O tym, że oświata jest bardzo słabo finansowana, wie każdy. Do tego dochodzą rażące braki kadrowe, które w przyszłości mogą doprowadzić do prawdziwego załamania w szkolnictwie nie tylko na poziomie podstawowym, ale i licealnym czy szkolnictwa wyższego. Radni z Częstochowy mają na to małe rozwiązanie.

Nie dla finansowania religii w szkołach!

Budżet każdego z mniejszych czy większych miast jest w obecnych czasach napięty do granic możliwości. W obliczu kryzysu energetycznego, wydaje się, że każda złotówka z publicznych pieniędzy jest niezwykle cenna. I nie warto wydawać jej na rzeczy, które nie do końca odpowiadają potrzebom społeczności która je finansuje. Z takiego właśnie założenia wyszli częstochowscy radni, którzy przyjęli uchwałę o likwidacji finansowania religii z budżetu miasta.

Które miasto następne?

Radni z Częstochowy argumentowali, że na zajęcia z religii w szkołach uczęszcza coraz mniej uczniów. A jednak, każda szkoła ma przynajmniej dwóch katechetów, których trzeba opłacać z miejskich pieniędzy. Dochodzą do tego również koszty dodatkowe, na które Częstochowa nie może sobie w obecnych czasach pozwolić.

Podjęto więc uchwałę o całkowitej likwidacji zajęć z religii w szkołach. Jak mówią wspomniani radni, jeżeli ma to być finansowane z publicznych pieniędzy, niech będzie to nie tyle z kasy miasta co z funduszy kościelnych albo państwowych. Częstochowa nie zamierza dokładać się do religii w szkołach i wszystko wskazuje na to, że wkrótce inne państwa pójdą za ich przykładem.