Jagiellonia Białystok triumfuje nad mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa
Na białostockim stadionie miało miejsce zacięte spotkanie piłkarskie, które zakończyło się zwycięstwem miejscowej Jagiellonii nad Rakowem Częstochowa, aktualnym mistrzem Polski. Wynik spotkania to imponujące 4:2 (2:1), co jest ósmym sukcesem żółto-czerwonych na ich własnym terenie w trakcie tego sezonu. Zanim rozpoczęła się ta runda, Jagiellonia nie doznała jeszcze porażki w grze ze swoją publicznością.
Spotkanie odbywało się podczas mroźnego, niedzielnego wieczoru i dostarczyło kibicom emocji na wysokim poziomie ligowym. Drużyna Jagiellonii pokazała swoją dominację na boisku, skutecznie zbliżając się do lidera ekstraklasy, Śląska Wrocław, zaledwie o jeden punkt.
W pierwszych minutach meczu gospodarze zdobyli prowadzenie za sprawą hiszpańskiego duetu – Jesusa Imaza i Jose Naranjo. Jednak zdobyta bramka nie została uznana z powodu korzystania przez Naranjo z ręki w momencie uderzenia piłki.
Niemniej jednak, to Naranjo stał się bohaterem pierwszej połowy spotkania. W dwunastej minucie zaimponował strzałem zza pola karnego, pokonując Vladanovi Kovacevica. Sędziowie skorzystali z systemu VAR, aby ocenić, czy przed tym uderzeniem nie doszło do pozycji spalonej ze strony innych zawodników, jednak decyzją było uznanie bramki.
Jagiellonia utrzymywała przewagę na boisku i kontrolowała piłkę. Choć Raków próbował pressingu, nie przynosiło to oczekiwanych efektów. Mimo to w 22. minucie Raków zdobył wyrównującego gola dzięki Stratosowi Svarnasowi, który skutecznie wykorzystał sytuację w polu karnym gospodarzy. Pierwsze uderzenie piłki głową obronił Alomerovic, ale przy dobitce okazał się bezradny.