Częstochowa jest pełna bunkrów. Oto najciekawsze z nich!
Podczas II Wojny Światowej były budowane w każdym dużym mieście. Częstochowa pod tym względem nie była wyjątkiem. O ile w innych regionach bunkry popadały w zapomnienie, o tyle u nas, są ciekawą atrakcją turystyczną. Gdzie je spotkasz?
Bunkier Stary Rynek 24
Tak naprawdę to kamienica, która nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jednak 22 września 1942, gdy likwidowano żydowskie getto, właśnie tu znalazło schronienie 27 żydów. Przezorny właściciel budynku, Hersz Frajman wykopał w piwnicy specjalne kryjówki, w których mógł ukryć członków swojej rodziny. Po ponad 20 dniach udało mu się przeprowadzić wszystkich do małego getta. Swoim bohaterskim czynem uratował ludzi od zesłania do obozu w Treblince. Sam zginął rok później razem z żoną w obozie koncentracyjnym.
Bunkier przy ul. Łódzkiej
Nie sposób go nie zauważyć. Obiekt z betonu i żelbetonu wyróżnia się na zielonym tle okolicznego parku. W 1939 był on schronem obserwacyjnym, stanowiącym element umocnień reduty częstochowskiej. Były to specjalnie przygotowane umocnienia dla 7 Dywizji Piechoty gen.bryg. Janusza Gąsiorowskiego. Z racji tego, że przygotowano go na obserwację artylerii, posiada szczeliny umożliwiające obserwację w zakresie 180 stopni.
W czasie wojny standardowo stacjonowało tam od dwóch do trzech żołnierzy, składających się z obserwatora głównego oraz telefonistów. Jeżeli przyjrzeć się murom, to można jeszcze zobaczyć ślady ostrzału z powietrza oraz z ziemi. Dzisiaj nikt już tam nie strzela, jednak warto zobaczyć ten obiekt, chociażby po to, aby wyobrazić sobie, w jakich warunkach przyszło bronić żołnierzom polskim naszej Ojczyzny.