Usunięcie skutków sobotniej nawałnicy w Częstochowie przez służby komunalne
W Częstochowie, po intensywnej nawałnicy, która miała miejsce w sobotę, służby komunalne są w trakcie usuwania ostatnich pozostałości po powodzi na drogach. W wyniku tej burzy, która trwała tylko trzy godziny, przeciętna ilość wody, która spadła na każdy metr kwadratowy terenu, wynosiła 80 litrów. W ciągu ostatnich 24 godzin Państwowa Straż Pożarna i lokalne służby interweniowały około 400 razy zarówno w Częstochowie, jak i w okolicznych miejscowościach.
W niedzielne popołudnie, rzecznik Rady Miasta Częstochowy, Włodzimierz Tutaj, poinformował, że służby komunalne są jeszcze zajęte usuwaniem zastoju wody na drogach już otwartych dla ruchu, a strażacy ciągle pracują w dzielnicy Stradom. Stan alarmowy przeciwpowodziowy został wprowadzony w sobotni wieczór i będzie utrzymany aż do momentu, gdy poziom wód w rzekach spadnie poniżej poziomu ostrzegawczego – taką informację przekazały lokalne władze.
Na drogach pracują zamiatarki na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg, a dodatkowe ekipy zbierają liście i piasek z kratek kanałów deszczowych, starając się usunąć ostatnie pozostałości wody. Strażacy nadal pompują wodę na ulicach dzielnicy Stradom, które są położone poniżej poziomu rzeki Konopki i są najbardziej narażone na podtopienia podczas intensywnych opadów deszczu.
Rzecznik dodał, że w niedzielę rano odbył się kolejny patrol z udziałem prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka, oraz komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej, starszego brygadiera Marka Radosza. W związku z szybkim wzrostem poziomu wód w rzekach w sobotę oraz ryzykiem lokalnych podtopień, z magazynu miejskiego zabrano 750 worków z piaskiem.