Płonący samochód na autostradzie. To był luksusowy samochód!
Pod koniec maja na autostradzie A1 doszło do groźnego w skutkach wydarzenia. Przed zjazdem na drogę krajową 91, na wysokości Mykanowa, doszło do zapalenia się samochodu marki Porsche Cayenne. Okoliczności wypadku bada policja.
Jadących w kierunku Częstochowy kierowców zaalarmowała smuga ciemnego dymu. Od razu powiadomiono odpowiednie służby ratownicze, w tym staż pożarną, która na miejsce przyjechała najszybciej. Niestety, samochód był doszczętnie spalony i raczej nie było z niego co ratować.
Policja zabezpieczyła ślady, a ekipa techników pracowała tam przez kilka godzin. Z tego też powodu ruch w stronę Częstochowy był utrudniony. Co ciekawe, policja do dzisiejszego dnia nie podała do oficjalnej wiadomości wyników śledztwa. Nie wiadomo również nic o ewentualnych poszkodowanych czy osobach, które zawiniły w tej sprawie. Pozostaje tylko cierpliwie czekać na oficjalne komunikaty.
Patrząc na statystyki, nasz kraj znajduje się na 26 na 31 państw z raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu.